Przed Konferencją
Ostatnie w kadencji 2010-2014 posiedzenie członków Zarządu Okręgu Mazowieckiego (4.09.2014) poświęcone było przyjęciu dokumentów na Konferencję. Mówiono jednak także o sytuacji w oświacie, w aspekcie prasowych informacji o zamiarach minister edukacji wobec ustaw oświatowych, zwłaszcza Karty Nauczyciela, zbliżających się wyborach do samorządu terytorialnego oraz o sytuacji w jednym z oddziałów warszawskich ZNP.
Gościem członków ZOM był w tym dniu kolega Sławomir Broniarz, Prezes ZNP.
Szkoły znakiem pokoju
Nowy rok szkolny już po raz kolejny przywitaliśmy apelem pamięci u stóp Pomnika Nauczycieli TON. Byli z nami przyjaciele z innych związków, z administracji oświatowej, samorządowej, wojewódzkiej, uczniowie i nauczyciele szkół Warszawy i Mazowsza. W tej uroczystej chwili przypomnieliśmy wojenny czyn kilkunastu tysięcy nauczycieli kształcących na tajnych kompletach 2 miliony uczniów i studentów. Oddaliśmy hołd prawie 10 tysiącom pedagogów, którzy zginęli w tej cywilnej wojnie o Polską szkołę.
Towarzyszyła nam Kompania Honorowa Wojska Polskiego a młodzież bielańskiego Zespołu Szkół imienia Wojciecha Górskiego zaprezentowała wiązankę poezji i prozy poświęconych nauczycielom TON.
Twardy grunt i ruchome piaski
Kampania sprawozdawczo-wyborcza 2014 w okręgu mazowieckim przebiegała sprawnie i bez większych opóźnień. Zdarzyły się tylko dwa przypadki organizowania drugiej tury głosowań, co zresztą spowodowane było nie sporami, ile prozaiczną utratą kworum. Nie jest jednak także tajemnicą, iż w dwóch oddziałach ujawniły się kontrowersje, które mogą rzutować na ich stan i działanie w przyszłości. Tym niemniej, to niewiele jak na 49 oddziałów i ponad 1300 ognisk
Pytania do ministra edukacji, czyli:
Do trzech razy sztuka
Pani Joanna Kluzik-Rostkowska, minister edukacji, udzieliła kolejnego, obszernego wywiadu o edukacji publicznej i powtórnie celem krytyki uczyniła nauczycieli oraz Kartę Nauczyciela.
Tym razem pani minister obarczyła Kartę winą za to, że nauczyciele zbyt szybko, bo już po trzydziestce, osiągają najwyższy stopień kwalifikacji, że nie rozwijają się w zawodzie, że nie współpracują ze sobą, że uniemożliwia ona gratyfikacje finansowe należące się najlepszym pedagogom. Jakby nie patrzeć, jest to niechęć do ustawy konsekwentna i zarazem konsekwentnie jednostronna.
Pozwolę sobie zatem zadać pani minister parę pytań na marginesie jej krytyki Karty.